Czuwaj!
zakończyliśmy listopad niesamowitą zbiórką. Uczyliśmy się, bawiliśmy i modliliśmy.
Po zakończeniu apelu, na którym mieliśmy Anioł Pański rozpoczęliśmy przygotowania do Skały Narady. Skały, na której mogliśmy wykorzystać maski wykonane na poprzedniej zbiórce. W Baloo wcielił się Dominik, a Mateusz był Mowglim.
Później szybko nauczyliśmy się teorii dotyczącej znaków patrolowych.
Znaki patrolowe to umowne symbole, którymi posługujemy się w czasie gier i zabaw w dżungli. Ich stosowanie wymaga dużej spostrzegawczości. Znaki trzeba dokładnie układać i wyraźnie rysować.
Wszyscy chłopcy bardzo szybko zrozumieli zasady i zaczęliśmy szukać początku szlaku. Cały szlak przygotował nam dh Damian, zastępowy Bociana z 1. Drużyny Gdańskiej (dziękujemy!). Na początku było bardzo prosto, bo pojawiały się głównie strzałki kierunkowe. Później niestety nie odnaleźliśmy pierwszego listu, ale szybko poradziliśmy sobie i ruszyliśmy dalej. A na końcu szlaku czekała niespodzianka.
W salce była mała przerwa na ogrzanie, jedzenie i picie. Następnie przeszliśmy do uczenia się rodzajów znaków drogowych:
Gdy już wiedzieliśmy jakie są znaki, zasady ruchu i poruszania się po drodze zaczęliśmy robić własne znaki drogowe w ramach prac manualnych. Każdy z chłopców zrobił po 3 znaki, niektórzy już mieli pomysły jak je wykorzystać podczas zabaw w domu.
Na koniec posprzątaliśmy salkę i udaliśmy się szukać zaginionego listu. Niestety, listu nie było, ale świetnie bawiliśmy się tworząc huśtawkę.