Tym razem mimo słonecznego dnia było znacznie zimniej. To nie przeszkodziło w świetnej wilczkowej zabawie.
I to co wyróżniało tę zbiórkę to godzina – 9:00 rano. Rozumiecie? Było to wyzwanie dla nas wszystkich. Rękawica podjęta. Bitwa wygrana.
Wracając do początku, zbiórka rozpoczęła się apelem. Do naszego grona – 3. Gromady Gdańskiej w Osowie – przyjęliśmy kolejną osobę – Krzysia – który do tej pory był ochotnikiem, a od dzisiaj jest jednym z nas, ma chustę gromady i może przygotowywać się do Obietnicy Wilczka. I zaczął z przytupem już na tej samej zbiórce zaliczając zadania.
Drugim ważnym zadaniem tego dnia było stworzenie przez każdego z chłopców katapulty. Patyczki po lodach, gumki i zakrętka. Do tego szczypta cierpliwości, łyżka czasu i wyszły niesamowite katapulty. Wszystkie sprawne, świetnie strzelające. Najszybciej poszło Kubie i Dominikowi, natomiast najbardziej zafascynowany jak działa katapulta był Szymon.
Po drugim śniadanku poszliśmy do parku testować katapulty, w międzyczasie zaliczając zadanka (Krzyś i Kuba). Każdy z chłopców miał swój sposób załadunku katapulty.
W trakcie zbiórki przypomnieliśmy sobie co oznaczają barwy flagi Polski oraz jakie jest znaczenie totemu.
W samym parku rozpoznawaliśmy napotkane drzewa i dobrze bawiliśmy się w przeciąganiu liny i tworzeniu bujaczek.
A już za tydzień zimowisko.
Do zobaczenia!